CONSIGLIATI DA NOI

Polscy studenci-żołnierze we Włoszech 1945-1947

0

„Komitet Redakcyjny serdecznie dziękuje prof. Karolinie Lanckorońskiej za skuteczny apel, który dał asumpt do stworzenia tego opracowania i za późniejsze wsparcie finansowe…”

Okładka książki, K. Lanckorońska (Wikipedia)

„W roku 1989 grupa b. żołnierzy-studentów uniwersytetów włoskich z lat 1945-47 osiadłych w Anglii wystąpiła z prośbą do prof. Karoliny Lanckorońskiej, dawnej ich opiekunki, o napisanie artykułu, który zwróciłby uwagę na fakt, że w bogatej dokumentacji 2 Korpusu brak nawet wzmianki o ważnej działalności oświatowej, jaką były studia polskich żołnierzy na uniwersytetach włoskich po zakończeniu działań wojennych.” – czytamy we Wprowadzeniu do książki „Polscy studenci-żołnierze we Włoszech 1945-1947”.

W odpowiedzi na tę prośbę, we wrześniu 1989 roku prof. Karolina Lanckorońska opublikowała na łamach londyńskiego Tygodnia Polskiego list, w którym zachęcała swoich byłych podopiecznych do spisania wspomnień z okresu ich studiów we Włoszech. List, któremu Redakcja Tygodnia Polskiego nadała tytuł „Luka” został również przedrukowany w nowojorskim Nowym Dzienniku. Na apel prof. Lanckorońskiej odpowiedziało wiele osób. „Ponad dwa lata zabrało opracowanie wspomnień i nadesłanych materiałów i długi okres na znalezienie funduszów koniecznych do wydania pracy drukiem” – czytamy w dalszej części Wprowadzenia. Książka ukazała się w Wielkiej Brytanii w 1996 roku (wyd. CALDRA HOUSE). W ten sposób uratowany został od zapomnienia fragment historii nauki polskiej, której zasłużoną przedstwicielką była prof. Karolina Lanckorońska.

Z okazji 20. rocznicy śmierci prof. Karoliny Lanckorońskiej († 25 VIII 2002) – współorganizatorki życia akademickiego żołnierzy 2 Korpusu gen. Wł. Andersa – przypominamy tę mało znaną publikację. Poniżej zamieszczamy List prof. K. Lanckorońskiej (cyt. za: Polscy żołnierze…) oraz Słowo wstępne z książki „Polscy studenci-żołnierze we Włoszech 1945-1947”. Zachęcamy również do odwiedzenia grobu Pani Profesor, która spoczęła wśród wielu innych Polaków na Cmentarzu Campo Verano w Rzymie. PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ GROBU→

Oprac. Agata Rola-Bruni

Okładka książki

„Polscy studenci-żołnierze we Włoszech 1945-1947” (oprac. Roman R. Lewicki)

Wyd. CALDRA HOUSE 1996, Wlk. Brytania

SŁOWO WSTĘPNE

Niniejsza praca zbiorowa świadczy o trwałości pamięci wspólnych przeżyć przez b. żołnierzy II Korpusu, tuż po zakończeniu Drugiej Wojny Światowej. Dowódca Korpusu, gen. Władysław Anders, doskonale rozumiał potrzebę szybkiego przekucia „mieczy na lemiesze”, aby swym towarzyszom broni dać jak najszybciej intelektualne uzbrojenie, pozwalające im samodzielnie żyć na obczyźnie i prowadzić dalszą walkę polityczną o niepodległość ojczyzny. Wspaniałym wykonawcą generalskiego zamysłu był prof. Jerzy Aleksandrowicz, wspomagany niespożytą energią pani Karoliny Lanckorońskiej. To dzięki nim do Ośrodka Akademickiego II Korpusu w Rzymie dołączyli w roli opiekunów studiów prof. Henryk Paszkiewicz, ks. prał. Walerian Meysztowicz, artysta malarz i matematyk Marian Bohusz-Szyszko i drugi matematyk – Zbigniew Łomnicki. Nie ma icj już dzisiaj wśród nas. Niech więc ten tom będzie również hołdem pośmiertnym dla nich.

Wielu ówczesnych studentów-żołnierzy II Korpusu także odeszło na wieczną wartę. Składamy cześć ich pamięci i opisujemy tu nasze wspólne czyny. Tego obowiązku kronikarskiego podjął się komitet redakcyjny, utworzony przez dra Romana Lewickiego, absolwenta wydziału prawa na Uniwersytecie Rzymskim. Jemu przede wszystkim należą się słowa podzięki za wielki, kilkuletni trud, który dzielnie pokonał, spełniając jednocześnie liczne obowiązki polityczne i społeczne. Uratował przed zapomnieniem fragment historii nauki polskiej.

[Podpisał] Prof. Edmund Szczepanik

Prezes Polskiego Towarzystwa Naukowego na Obczyźnie (b. opiekun Ośrodka Akademickiego 2. Korpusu w Rzymie)

LIST PROF. LANCKOROŃSKIEJ

(Tydzień Polski, Londyn 6 IX 1989)

Szanowny Panie Redaktorze!

Gdy zaraz po wojnie II Korpus stał jeszcze we Włoszech, Generał Anders obdarzył bogato dużą grupę swoich żołnierzy, bo im umożliwił studia wyższe na uczelniach włoskich. Była to akcja bardzo trudna w wielu względów, a owoc dała obfity. Tysiąc trzysta kilkadziesiąt młodych zostało „odkomenderowanych” na studia do Rzymu, Bolonii i Turynu. Prawo, Ekonomia, Humanistyka, Architektura i Sztuki Piękne stały najwyżej w Rzymie, Medycyna w Bolonii, Nauki Ścisłe i Techniczne w Turynie. W tych miastach powstały Polskie Ośrodki Akademickie pod zarządem władz akademickich i pod opieką swoich polskich profesorów.

Gdy II Korpus został rozwiązany, a żołnierze przywiezieni do Anglii większa część naszych studentów otrzymała łatwiej stypendia, bo mieli już wtedy rozpoczęte studia. We włoszech zostało jeszcze przez rok 180 studentów dla ukończenia studiów i uzyskania dyplomów, które później w Anglii były uznawane przez władze edukacyjne, bez potrzeby poddawania się egzaminom nostryfikacyjnym.

Cała ta sprawa wielostronnie skomplikowana, cała ta ogromna zasługa gen. Andersa poszła prawie w zapomnienie. Jest to luka, bo Korpus w zakresie Oświaty położył wielkie zasługi od samego początku swego istnienia i dał nie tylko szkoły średnie na Bliskim Wschodzie i w południowych Włoszech ale dał też studia wyższe.

Żadnych śladów o tym nie mogłam znaleźć w czasie niedawnej wystawy w [Papieskim] Instytucie Studiów Kościelnych w Rzymie ani też nie doszło do mnie ażeby w czasie Kongresu Kultury Polskiej w Londynie sprawa ta była dostatecznie przedstawiona.

Może warto wypełnić tę lukę, póki jeszcze czas.

Miałam zaszczyt brać udział w organizacji tych studiów – dlatego apeluję w tej chwili do wszystkich ówczesnych studentów, o ile dotrze do nich ta notatka, ażeby zechcieli przesłać swoje wspomnienia (oraz zdjęcia) z tych lat, do jednego ze 180 dyplomowanych – dea Romana Lewickiego na adres 13 Trent Ave., London W5 4TL.

Zależnie od materiałów, jakie nam sie uda zebrać, zdecydujemy potem wspólnie, czy wydamy broszurę, czy złozymy tylko maszynopis do archiwów II Korpusu.

Łączę wyrazy szacunku

Karolina Lanckorońska

Agata Rola-Bruni
Giornalista, appassionata dell'arte e della natura, ricercatrice nel campo di "momenti polacchi" a Roma.

    Pittore polacco HENRYK SIEMIRADZKI (1843-1902) – Il necrologio sulla rivista italiana “EMPORIUM”

    Precedente articolo

    Z Podhajec do Rzymu. Życie i służba księdza Mieczysława Kowalczyka TChr

    Prossimo articolo

    Potrebbe piacerti anche

    Commenti

    I commenti sono chiusi.